Podejście do sprzedaży aut zmienia się na lepsze – zresztą nie tylko w segmencie premium. Dziś nie spotkamy już raczej w salonie znudzonego, nieuprzejmego sprzedawcy. Obsługa jak w Polmozbycie, wystrój rodem z PRL-u i proste ekspozycje aut wystawionych na szarej terakocie z kartkami za szybą to już przeszłość. Samochody, nie tylko te najdroższe, są prezentowane coraz atrakcyjniej. Na każdym kroku podkreśla się, że to klient jest najważniejszy. To oznacza, że trzeba się nim opiekować i odpowiednio zaprezentować mu auto.
Czytaj więcej