Nie pytaj, co państwo robi, by zmniejszyć emisję gazów cieplarnianych. Rób to na własnym podwórku, bo inaczej możesz być poddany ostracyzmowi.
Przychodzi przedsiębiorca do banku po kredyt, a tam słyszy: „Jaki wskaźnik emisji dwutlenku węgla ma Wasza firma?”. Odpowiada więc podobnie jak większość koleżanek i kolegów w takiej chwili: „Nie wiem”. Przedstawiciel banku na to: „Niestety, nie możemy panu pomóc, bo nie jest pan zrównoważony”.
Nie opisujemy science fiction. Właśnie wchodzą przepisy, które prędzej czy później sprokurują opisaną scenkę. To jedno z nowych narzędzi, jakie wprowadziła Unia Europejska, by wymusić na przedsiębiorstwach rozwiązania zmniejszające ślad węglowy ich działalności.
Czytaj więcej